Zacznijmy od tego czym jest padlowanie?
Paddling to sposób na przedostanie się z miejsca A do miejsca B na desce surfingowej. Tutaj od razu sprostowanie dla tych, którzy dopiero myślą o surfingu. Aby móc złapać jakąkolwiek fale, to najpierw trzeba się namachać łapami aby do niej dotrzeć. Następnie namachać się jeszcze szybciej, aby ja dogonić i złapać. A często jeszcze padlujemy, żeby uniknąć pralki i przykrycia nas przez nadchodzące niespodziewanie fale. Niestety tak to wygląda. Bez umiejętności pływania, leżąc na brzuchu na desce, nie ma mowy o SURFINGU.
Nie mieszkam nad morzem. Jak mogę trenować wiosłowanie?
Jest na to sposób. I to nawet prostszy niż wam się wydaje. Wiosła, a konkretnie ergometr wioślarski. To narzędzie, które powinno być na wyposażeniu każdej dobrej siłowni i klubu fitness. Polega przyciąganiu drążka zamocowanego na łańcuchu do koła zamachowego, umieszczonego przed nami. Wykonuje się je w pozycji siedzącej, mogąc wykorzystać pracę nóg do odpychania się o platformy. Inaczej mówiąc jest to imitacja ruchu wiosłowania na łódce.
Urządzenie takie nie zajmuje dużo miejsca, więc nawet można się pokusić o zakup ergometru do domowej siłowni. Wiosła można postawić pionowa przy ścianie i wtedy, gdy ich nie używamy nie zagracają nam pokoju czy garażu. Jeśli jednak nie macie na zbyciu kilku tysięcy złotych to korzystajcie z urządzeń w klubach fitness.
Jakie mięśnie pracują podczas wiosłowania?
Podczas tego ćwiczenia pracuje praktycznie całe ciało. Ruch jest złożony i wielostawowy ale nie oznacza to, że jest trudny technicznie. Oczywiście idealna technika wymaga doświadczenia i praktyki ale tego typu maszyny mają to do siebie, że chronią nasz organizm przed najgorszymi błędami technicznymi. Tym samym są całkiem bezpiecznie. Ćwiczenie wykonujemy siedząc, co od razu korzystnie wpłynie na ustawienie odcinka dolnego kręgosłupa, a zakres w jakim je wykonujemy jest bardzo duży, co pozwala na wszechstronną i zdrową stymulację mięśni.
Czy warto ćwiczyć na wiosłach?
Wiosła to bardzo uniwersalny trening, idealnie dopasowany także dla surferów.
Jeżeli chcesz aktywować całe ciało, np. podczas wykonywania treningu wytrzymałości, a jednocześnie nie masz głowy do planowania zróżnicowanych treningów, to jest to ćwiczenie jak najbardziej dla ciebie. Wiosłowanie to także dobry wycisk dla naszego układu oddechowego oraz sercowo-naczyniowego. Przy dłuższej pracy lub zwiększonym tempie, zadyszka gwarantowana. A co za tym idzie lepsza wydolność, oczywiście o ile takie treningi będziecie powtarzać przez dłuższy okres czasu,a najlepiej systematycznie. Dodatkowo jeśli nudzisz się bieganiem, to jest to świetny zastępca tego typu treningu.
Wykorzystanie wioseł w przygotowaniu surfingowym.
Aby nasz trening był różnorodny i nie tylko zwiększy nasze możliwości długodystansowców, to dobrze jest wiosłowanie połączyć z innymi ćwiczeniami. Na surfingu musimy padlować oraz łapać fale wstając na deskę. Dlatego powinniśmy dodać Pop Upy. Twój dzisiaj trening to:
- 1 KM Ergometr wioślarski
- 6-8 X Pop Upy
Powtarzamy w 4-6 seriach.
Przykład takiego treningu w formie video znajdziecie tutaj:
Do roboty!
Aloha
Trener Piotr Szwiec